Poruszająca i tragiczna historia życia i wewnętrznych zmagań kobiety znanej światu jako Marilyn Monroe (Mira Sorvino). Na zewnątrz uwielbiana, pełna życia i energii gwiazda, zawsze pozostała Normą Jean (Ashley Judd), młodą, wystraszoną dziewczyną, bojącą się sukcesu i pragnącą wszystko zakończyć...
A warto obejrzeć. Może nie jestem do końca przekonana do wizji osobowości Monroe w tym filmie, ale nie nudziłam się ani przez moment. Sorvino niestety wypada blado. Dużo lepiej panna Judd.
Film po prostu tragiczny. Człowiek ogląda kolejne filmy i co jakiś czas trafia na kompletną chałę i myśli, że to już jest dno ostateczne, a potem, po jakimś czasie, widzi coś takiego i nagle przegrupowuje skalę fatalności filmu. Ten film jest po prostu straszny. Nie wiem, czy kiedykolwiek zobaczę coś gorszego. Mam...